Mój Pogrzeb,
I Otwarta Trumna,
Butelka wódki,
Kieliszek,
Można zamknąć Wieko.
Ostatnia Wola,
Nie Płaczcie Po Mnie,
Moi Przyjaciele,
Lecz Świętujcie,
Moje do Piekieł Zstąpienie!
Nie Wspominajcie Życia,
Nie Czytajcie Wierszy, Prozy,
Nie Szukajcie w Nich,
Bo Nie Po Śmierć,
Je Napisałem,
Lecz by Żyły.
Pozwólcie Im Odejść,
W Inne Ręce!
...
Moi Porucznicy!
Zostawiam Wam Armię,
Myśli,
Zaopiekujcie Się Nią,
Godnie.
Wypijcie Za Mnie!
Za Siebie!
Za Swoich Towarzyszy!
Jeden Kieliszek Dla Mnie,
Proszę,
Zostawcie na stole ...
...
Nie Nieście Mojej Trumny,
Pozwólcie Ją Nieść Innym,
Wy Widzicie Więcej!
Drogie Panie,
Tu, z tej Wysokości,
Jeszcze Raz Wam w Dekolt,
Duszy Zajrzę,
Słowem Tchu Ukradnę.
Traćcie Go Na Cześć,
Moją.
Wy, Którzy Piszecie,
Pióra Nie Wachajcie!
Tnijcie Celnie,
Idźcie Wgłąb,
W Siebie,
Zamknijcie Oczy,
I Uszy, Idźcie.
W Zapach, Pamięć,
W Czucia Falowanie,
Bez Kompasu,
Wy Nim Jesteście!
Dotknijcie,
Ale Bezwstydnie,
Dnia i Nocy Swojej.
...
Kostucha Kładzie Się,
Przy Mnie, w Trumnie,
Słucha Serca, Nie Słyszy!
Przerażona, Zakochana,
W Moich Słowach, Czekała,
Teraz W Żałobie,
Wiedzie Mnie Do Diabła.
...
Diabeł też jest Kobietą.
Uwiodę, Spełnię,
Swoje Groźby Spisane,
Na Manowce Wywiodę,
Wrócę do Garderoby Świata,
Podglądacz.
Będę z Wami przy stole,
Może Mnie,
Zauważycie,
Czasami, jak Piszę Bezkarnie,
Błądzę po Ulubionych Miejscach,
Będę Patrzył ...
Więc Bawcie Się, Nie Smućcie!
Ja Wszystko Zobaczę,
Wszystkiego Posmakuję.
Zostawcie Moje Słowa,
Innym,
Sami Mi Dajcie Świadectwo!
W Waszych Żyłach Atrament,
Nie Krew,
Waszymi Rękami,
Obrazy Chwil,
Nic Więcej!
Zakochajcie Się w Nich,
Jak Kochałem i Ja.