środa, 23 września 2020

Szarpany,
To Dziwny Taniec,
Tangiem Rozwirowany.
W Jednej Ręce,
Jej Kibić,
Włos Rozwiany,
Z Każdą Wskazówką,
Zegara,
Widzę Inne Obrazy,
Obrotem Zmieniane.
Robię Zdjęcia,
Mojej Pamięci,
Druga Dłoń,
Dąży,
Do Jej,
...
Jestem Bliski.
Siły Dośrodkowej,
Prawie u Celu,
Opadam.
W Ogonie Jej Perfum,
Ktoś Ciągnie Mnie,
Wstecz,
Zmienia Taniec,
Ściąga w Dół,
Grawitacją Spadającej,
Kartki.
Nie Zdążyłem Przeczytać,
Trzymam Się,
Jej Brzegu,
Wzrokiem,
Wyciągam Przed Siebie,
Obie Ręce,
Wyrywam Się.
Z Gardzieli,
Brzeg,
Tnie Skórę, Wpija,
Się We Mnie,
To Nieistotne.
Muszę!
Muszę Skończyć.
Krew Spływa Po,
Papierze,
Ja Nią Piszę,
Obrazy z Pamięci.
...
Bo za Chwilę,
Czeka Mnie Kolejny,
Obrót ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz